O teorii krytycznej - patchworkowa rodzina, patchworkowa tradycja, patchworkowa religia
Filozofowie zajmowali się tylko interpretowaniem świata.
Rzecz w tym, aby go zmienić. (Karl Marx, napis na
jego nagrobku w Londynie)
Dzięki połączeniu Marksa i Freuda, badacze Szkoły
Frankfurckiej stali się najbardziej wpływowymi myślicielami dwudziestowiecznej
lewicy (The Guardian)
Marzeniem Marksa
była przemiana kapitalistycznego społeczeństwa. Jego marzeniem zainspirowały
się rzesze intelektualistów. Niektórzy z nich opracowali swoje własne
propozycje wprowadzenia postulatów marksizmu w życie. Jedną z takich propozycji,
która okazała się szczególnie atrakcyjna na przełomie XIX i XX wieku, był komunizm.
Po WWII było już oczywiste, że marksizm wdrażany w krajach komunistycznych nie tylko
nie zdołał przekształcić społeczeństw w oczekiwany sposób, ale jeszcze ponosił klęskę
ekonomiczną, zaś w krajach zachodnich rosnący dobrobyt złagodził zapatrywania
klasy robotniczej. Neomarksiści uświadomili sobie, że robotnicy w zachodnich
społeczeństwach nie stanowią już rewolucyjnej siły i pora rozejrzeć się za
nowym proletariatem. Wizja stworzenia nowego społeczeństwa z nową świadomością
ciągle czekała na realizację.
Pragnienie
kontynuacji prac nad przekształceniem społeczeństw zostało podjęte między
innymi przez badaczy z tak zwanej Szkoły Frankfurckiej. Jednym z celów szkoły,
określonym przez Maxa Horkeimera, była krytyka i prawdziwa przemiana całego
społeczeństwa poprzez wyzwolenie ludzi przez nowe siły rewolucyjne ze
wszystkiego, co tych ludzi zniewala.
Przemiana
społeczeństwa jako cel działań, a nie przedmiot filozoficznych rozważań, miała
tym razem być zrealizowana przez połączenie marksizmu z psychoanalizą. Nad tą
przemianą mieli w zamierzeniu Horkheimera współpracować filozofowie,
socjolodzy, ekonomiści, historycy i psycholodzy. A metod współpracy miała
dostarczać opracowana Teoria Krytyczna.
Szkoła Frankfurcka
i wypracowana przez nią Teoria Krytyczna to oczywiście nie jedyna szkoła, która
miała wpływ na postawy i decyzje intelektualistów, polityków i zwykłych ludzi
dwudziestego wieku. Jako szerokie przedsięwzięcie interdyscyplinarne nie była
też całkowicie jednolita. Początki sięgają przedwojennego Frankfurtu, a
przedstawiciele kolejnych okresów, wygnani z przedwojennych Niemiec, pisali już
na terenie Stanów Zjednoczonych. Jako głównych przedstawicieli wymienia się: Theodora
Adorno, Maxa Horkheimera, Waltera Benjamina, Herberta Marcuse’a, Friedricha
Pollocka, Ericha Fromma oraz z późniejszego okresu Jürgena Habermasa i Alfreda
Schmidta. Do najbardziej znanych prac Szkoły należą: Osobowość autorytarna, której współautorem był Theodor Adorno, Dialektyka oświecenia pisana wspólnie
przez Adorna i Horkheimera, Zmierzch
(The Eclipse of Reason) Maxa Horkheimera; Eros
i cywilizacja oraz Człowiek
jednowymiarowy Herbera Marcuse’a (o wpływie badaczy Szkoły Frankfurckiej
najlepiej chyba świadczy fakt, że nazwisko Marcuse’a weszło do popularnego
hasła młodzieżowego lat sześćdziesiątych „Marks, Mao, Marcuse”, a jego książka Eros i cywilizacja kształtowała rewoltę
studencką ’68), a także Toward a Rational
Society and The Theory of
Communicative Action Jurgena Habermasa. Na postulaty Szkoły wpływ mieli również
György Lukács and Antonio Gramsci z jego teorią hegemonii kulturowej.
Jakie aspekty
społeczeństwa poddane zostały krytyce? Jaki kierunek zmian został zaproponowany
przez teorię krytyczną? Jakie cele zostały zrealizowane?
Nowa propozycja
radykalnych przemian społecznych nie odwołuje się już do władzy ekonomicznej
jednej grupy nad drugą, ale dotyczy relacji władzy istniejących lub ukrytych między
naturalnymi grupami: relacji rodzinnych, między płciami, między grupami
etnicznymi, a także dominacji ideologii, religii i tradycji nad poszczególnymi
członkami społeczeństwa. „Każde zjawisko społeczne podlega krytycznemu badaniu;
każde zjawisko należy kwestionować, a nie przyjmować jako zastany element
rzeczywistości.”
Od czego zacząć
kwestionowanie i krytykę? Oto – jak głoszą –żyjemy w społeczeństwie
autorytarnym, gdzie zasady są mu przekazywane przez poprzednie pokolenia
właściwie pod przymusem, ukryte pod różnymi symbolami, w języku, w skostniałych
zachowaniach. Wpierw trzeba wytworzyć potrzebę krytycznego myślenia, nie tylko
wobec spraw powierzchownych, ale wobec spraw zasadniczych, sięgających
fundamentów społeczeństwa. Rzucać mimochodem pytania o najbardziej oczywiste
pojęcia i obyczaje, podmieniać najgłębiej zakorzenione obrazy i skojarzenia w
literaturze i sztuce. Uderzenie w wymienione relacje, rozbicie naturalnych
grup, zmiany w tradycyjnym myśleniu przybliżą upragnioną przemianę społeczeństw
i wyzwolenie od ukrytych hegemonii, tkwiących również– według poglądu
Gramsciego – w języku, który służy ukrywaniu relacji władzy i w którym trzeba
relacje władzy demistyfikować. Również Habermas twierdził, że język jest
narzędziem dominacji i przemocy społecznej. Służy legitymizowaniu
zorganizowanej władzy. Dlatego konieczna jest przemiana języka, zmienianie
pojęć. Prawda nie jest elementem otaczającego świata, jest elementem używanego
języka. Gdy zmienimy język, zmieni się społeczeństwo, bo upadną struktury
władzy.
Oto żyjemy w
społeczeństwie hierarchicznym, w którym toczymy walkę o dominację nad innymi. Nawet
określenia funkcji i ról społecznych jak rodzic-dziecko, nauczyciel-uczeń,
nazwy płci zawierają narrację władzy. Trzeba zatem uderzać we wszelką
hierarchię, kładąc nacisk na relacje horyzontalne, na kolegialność,
współtworzenie, współodpowiedzialność. Na pierwszy ogień idzie władza
rodzicielska, która razem z konserwatywnymi metodami wychowawczymi, jak ujął to
Theodor Adorno i współautorzy pracy Osobowość
autorytarna, skutkuje wykształceniem osobowości podatnej na propagandę,
skłonnej do okazywania wrogości mniejszościom etnicznym oraz odczuwania
zagrożenia ze strony takich mniejszości. Proces ten zachodzi poprzez przeniesienie
agresji z autorytarnego surowego rodzica, wobec którego agresja jest zakazana, na
osoby, wobec których okazywanie agresji wydaje się bezpieczne. Skutkiem tego
rodzaju doświadczeń w okresie dzieciństwa jest utrwalenie takich postaw jak
etnocentryzm oraz antysemityzm. A wykorzenić te postawy można tylko przez
głęboką przemianę osobowości, najlepiej w oderwaniu od wpływu rodziny. Przepracowany
powinien zostać język dotyczący relacji rodzinnych, z którego powinny zniknąć
pozytywne odniesienia do hierarchii w rodzinie, pojęcie głowy domu, stereotypy
dotyczące ról rodzinnych, rozkładu prac, zależności dzieci od rodziców na rzecz
partnerstwa między nimi.
Oto żyjemy w
społeczeństwie represyjnym, w którym musimy poświęcać swoje potrzeby i ukrywać
pragnienia, sublimować libido. Należy wyzwolić seksualność człowieka, pozwolić
mu realizować potrzeby bez poczucia winy. Nie wolno zmuszać do życia wbrew
sobie, by tylko spełniło się zadość przesądom. Nie można odbierać szczęścia,
tylko dlatego, że takie są nakazy jakiejś opresyjnej religii. Głębokiej
przemianie według teorii krytycznej muszą też podlegać relacje dominacji między
płciami. Obecne w społeczeństwie stereotypy o słabej płci, konieczności
podległości kobiety wobec mężczyzny, rolach płciowych muszą zostać zmienione na
rzecz równości między płciami, równouprawnienia, promowania parytetów. Płeć nie
może być kojarzona z żadnymi stałymi cechami, stąd świadomość musi być
oczyszczona ze skojarzeń utrwalonych w języku.
Oto żyjemy w
społeczeństwie zamkniętym, w którym budujemy swoją tożsamość na przynależności
do jakiejś grupy i wykluczeniu innych. Język wzmacnia odczucie zamknięcia.
Zatem przez zmianę języka, trzeba stworzyć społeczeństwo otwarte. Przemiana
społeczeństwa nie może jednak obejść się bez zerwania z tradycją. Należy
kwestionować wszystko, co należy do ustalonych obyczajów, zwyczajów, kręgu
kulturowego a promować otwartość na inne obyczaje, inne zachowania kulturowe. Nie
chodzi jednak o to, aby docenić inne kultury, gdyż one staną się taką samą
ofiarą w późniejszym czasie, lecz aby stworzyć nowe społeczeństwo z ze swoim
własnym sposobem myślenia. Nieuchronnie oznacza to rozprawienie się z przekonaniami
religijnymi, gdyż poprzez mity i skojarzenia wzmacniają ustalone w
społeczeństwie relacje władzy i nadają hegemonii nadprzyrodzone uzasadnienie. Bez
kwestionowania religii nie jest możliwe przebudowanie społeczeństwa. Religia
nie wyzwala człowieka, jest tylko narzędziem jego opresji. Jednak wydaje się
być nieodłączną częścią ludzkiej świadomości, więc skoro nie można jej
wykorzenić, należy zmniejszyć jej wpływ, sugerując, że poszczególne systemy
religijne to przecież tylko różne drogi do szczęścia. W poszukiwaniu tego
szczęścia należy przesunąć punkt ciężkości ze służenia bogu na służenie
ludziom, aby oderwać religię od ukrytych hegemonii nadprzyrodzonych. Kościoły
powinny tylko angażować się w działalność charytatywną. Skupmy się tylko na
pozytywnych emocjach w doświadczeniu religijnym, na charytatywnym aspekcie grup
religijnych. Jedyną metodą wyzwolenia ludzkości jest według Marcuse’a polimorficzna
seksualność.
Oto żyjemy w
społeczeństwie odgradzającym się od innych. Kolejne generacje marksistów
podejmowały próby zniszczenia narodów i promowania międzynarodówek. Można tu
przypomnieć nie tylko Komintern, Kominform, ale i Manifest z Ventotene Altiero
Spinelli, w którym twierdzi się, że „państwo narodowe stanowi największe
zagrożenie dla pokoju na świecie.” Stąd promowanie niechęci do państw
narodowych na rzecz małych lokalnych ojczyzn, zachęty do małżeństw między
członkami różnych narodów, kultur i ras. Przecież wszyscy jesteśmy takimi
samymi ludźmi. Nie ma tak naprawdę żadnych różnic, jest tylko jedna rasa –
ludzka rasa. Nie mówmy o narodach, nie mają już znaczenia w epoce globalizacji.
Podziały są tylko sztucznym narzuconym wytworem, którego skutkiem są konflikty
i wojny. Jeżeli zlikwidujemy przywiązania do grupy, zlikwidujemy źródła konfliktów.
Określenia kierunków świata są dowodem pogardy i dominacji jednych narodów czy
państw nad innymi. Przywiązanie do narodowości skutkuje tylko nierównościami
ekonomicznymi i kulturowymi między narodami. Wyobraź sobie świat bez rodziny,
bez starych przywiązań, bez tradycji, bez religii, be narodów. Wyobraź sobie
świat ponad, między, trans. Wpierw trzeba zburzyć poprzednią konstrukcję,
rozbić na cząstki, aby stworzyć coś nowego jakościowo. W świecie, gdzie wszyscy
są alienowani, nie ma miejsca na alienację.
Jaki jest zakres
wpływu Teorii Krytycznej? Jakie cele zostały zrealizowane przez inne szkoły,
teorie, nurty głoszące swoje pochodzenie od marksizmu? Rewolta studencka,
wyzwolenie seksualne, upadek autorytetów, polityczna poprawność,
postkolonializm, gender, feminizm, globalizm. Patchworkowa rodzina.
Patchworkowa tradycja. Patchworkowa religia. Patchworkowe państwo. Patchworkowa
rasa. Oczywiście przy tak rozległych prądach myślowych nie wszystkie postulaty będą
jednolite, nie wszystkie zostały osiągnięte. Niektóre są zresztą całkiem
rozsądne. Niektóre osiągnięcia są tylko skutkiem ubocznym rozwoju
technologicznego. Jednak przy całej różnorodności poszczególnych narzędzi i
metod, osobowości badaczy, mimo wycofania się z niektórych poglądów lub
dystansowania się od niektórych osiągnięć (Marcuse ostatecznie stwierdził, że
„kwiaty nie mają mocy”), wydaje się, że rzeczywiście powoli, bez fizycznych
walk i przemocy, dyktatorów, obozów i więzień dla myślących inaczej
(ośmieszanie okazało się najlepszą bronią) upragniona przebudowa świadomości
społeczeństw stała się faktem.