Maria 2.0 - o święceniach kobiet
Mit brennender Sorge, z palącą troską obserwuję postulaty kobiet w Niemczech, które domagają się równouprawnienia w dostępie do święceń kapłańskich i o zgrozo! ośmielają się nazwać swój ruch Maria 2.0. Na wstępie mam jedno pytanie – czy tych święceń chcą w pakiecie z celibatem czy bez? Mamy w kościele jedną świętą, która za czasów publicznej działalności Pana Jezusa, stała raz na dworze, czekając na kontakt ze swoim synem. Nie wiemy czy się doczekała, ewangelista nie dopowiada tej historii, ale słowa, które od Pana Jezusa usłyszała, prowadzą wielu protestantów do wniosku, że nie należy jej się cześć, skoro jej własny syn ją w jakiś sposób odpycha. Stała na dworze. Potem stała pod krzyżem. Bez słów. Rozważała. Rozpamiętywała. Raz prosiła, by słudzy robili, co syn każe. Stała na dworze. I nie przeszkodziło to, aby ku oburzeniu protestantów, była nazywana najświętszą, niepokalanie poczętą, królową nieba i ziemi, królową aniołów, patriarchów, apostołów, matką Kościoła, której wizeru...